Po obejrzeniu trailera tego serialu pomyślałem sobie: "kiedyś zobaczę, nie pali mi się, to będzie pewnie taka głupawa komedyjka, co w każdym odcinku będziemy mieli inną sprawę do rozwiązania przez detektywów, pewnie nawet będę nieźle się bawił", ależ było moje zaskoczenie kiedy okazało się, że to coś zupełnie innego, że nie jest to kolejny sitcom tylko pełnoprawny, rasowy miniserial (10 odcinków) ze świetną fabułą, elementami SF i Fantasy oraz ilością wątków fabularnych które na początku przytłaczają, tylko po to aby w późniejszym czasie się rozwinąć i wyjaśnić (przynajmniej większość).
Na początku serial rzeczywiście wydaje się głupawy, wszystko jest chaotyczne i widz nie ma pojęcia na czym powinien się skupić, ale z czasem wątki zaczynają się łączyć ze sobą i powoli zaczynamy rozumieć, że w tym całym chaosie jest sens i ład :).
Warto zwrócić uwagę też (na co nie zwróciłem wcześniej uwagi), że serial jest produkowany przez BBC America (Doctor Who, Orphan Black, Star Trek) oraz Netflix (tutaj chyba nawet nie ma co wymieniać tytułów bo Netflix wręcz nas rozpieszcza dobrymi serialami :)) idąc dalej warto zwrócić uwagę, że serial ten jest na podstawie opowiadań o tym samym tytule autorstwa Douglas Adams (m.in. Autostopem przez Galaktykę) i z połączenia tych mocy powstaje Kapitan Planeta.... ehhh... bardzo dobry serial ! Serial z ogromną dawką świetnego i absurdalnego humoru. Serial w którym aktorzy i ich kreacje są dobrane znakomicie.
Polecam ! I czekam na sezon drugi który ponoć ma się pojawić w ciągu roku 2017 :)
0 komentarze :
Prześlij komentarz