For Honor - beta testy


Beta testy For Honor właśnie zbliżają się ku końcowi, więc myślę, że jest to najlepszy moment na drobne podsumowanie. Dla tych którzy nie kojarzą tego tytułu słowem wstępu napiszę, że ta produkcja jest połączeniem hack and slashowej nawalanki wraz z walką 1 v x w stylu Dark Souls czy też Lords of Fallen z możliwością wcielenia się w jedną z 3 frakcji tj. wikingów, rycerzy oraz samurajów. Ja oczywiście musiałem się wcielić w wikinga (co prawda wybór frakcji dla której chcemy walczyć, nie ogranicza nas do zabawy też postaciami z innych frakcji, co jednym się podoba, a innym nie).

W trakcie bety mogliśmy poznać zasady toczących się bitw online, ale nie dowiadujemy się niestety nic na temat kampanii dla jednego gracza, która ma również występować w finalnym produkcie (i za ten tryb trzymam bardzo kciuki). 

Jako, że miałem dostęp tylko do rozgrywki wieloosobowej to o niej coś napiszę. W grze jak już wspominałem mamy do wyboru 3 frakcje, a w każdej po 3 wojowników do wyboru (pierwszy jest za darmo, dwójka pozostałych w każdej frakcji jest odpłatna, ale spokojnie kupić ją można za złoto zdobywane w trakcie grania, więc nie ma dramy). W wersji finalnej z tego co widziałem na filmikach będzie tych postaci więcej i póki co wiadomo o 4 postaciach na frakcję.
We frakcji wikingów póki co do wyboru były klasy tj. (nie będę podawał nazw występujących w grze, bo ich nie pamiętam, a moją interpretację):
1. berserker: czyli koleś w lekkiej zbroi i dwuręcznym toporze. Postać ta cechuje się średnią ilością życia i pancerza, ale też sporym pierdyknięciem jak i niezłą szybkością. Dodatkowo nadaje się do masowej anihilacji zwykłych żołnierzy sterowanych przez AI w trybie dominacji 4vs4
2. tank: nim nie grałem, ale wygląda na dobrze opancerzonego i posiada tarczę, z tego co kojarzę to chyba też może buffować kamratów
3. hunter/assasin: tzw. glass cannon, szybki, zwinny, z dwoma toporami, ale miękki i podatny na zabicie. Toporami może też rzucać. Grałem chwilę, ale dość opornie mi szło (może było trzeba więcej uników używać), więc wróciłem do Berserkera !

Mamy 2 tryby wali: jedna bez koncentrowania się na przeciwniku po prostu łupanie silnym bądź lekkim uderzeniem oraz walka z koncentracją gdzie widzimy zamiary przeciwnika, poruszamy się wolniej, możemy blokować etc. walka wtedy przypomina walkę z Dark Soulsów czy też Lords of Fallen i w zależności od naszego szczęścia, umiejętności oraz umiejętności i szczęścia przeciwnika walka może być długa i trudna, albo bardzo szybka :)
W kwestii walki ta gra jest łatwa do opanowania, ale wydaje się bardzo trudna do osiągnięcia mistrzostwa - ale to dobrze, będzie co robić.
Można też blokować ciosy, a jak można blokować to można też rozbijać bloki. Są kombosy z ciosów i każda postać posiada swój własny wachlarz ciosów i umiejętności.
Każda postać ma 4 umiejętności które może wybrać z menu przed potyczką (oczywiście większość na początku jest zablokowana, więc bez grindowania się nie obejdzie), a aby móc użyć zdolności należy nabić w trakcie potyczki konkretną ilość punktów, co oznacza, że jak na początku wasza drużyna dostaje ostry wpierdziel to później będzie jeszcze trudniej.
Przykładowo mój berserker ma kolejno takie umiejętności (wg. kolejności odblokowania):
1) szybszy sprint, umiejętność aktywna
2) oznaczanie celu, umiejętność aktywna (pokazuje np. gdzie jest bohater przeciwnika)
3) leczenie się, umiejętność aktywna
4) rzut granatem zapalającym, umiejętność aktywna

Są 3 tryby gry: 1v1, 2v2 oraz 4v4 każda z nich może być przez nas grana w wariancie PvE oraz PvP.
1v1: czyli pojedynek do 5 rund między bohaterami
2v2; jak wyżej, ale w drużynie jest po 2 bohaterów
4v4: dominacja -czyli przejmowanie punktów kontrolnych i ich utrzymanie, w trakcie dominacji na planszy jest 8 bohaterów sterowanych przez graczy lub AI oraz duża ilość wojsk sterowanych przez AI (jest ich dużo, ale są na jedno uderzenie toporem) - moim zdaniem najfajniejsza, czuć klimat wielkich bitw.

A zresztą sami zobaczcie:

Moje wrażenia po pierwszym dniu:

Moje wrażenia po drugim dniu oraz kilka ciekawszych scenek:

Moja korporacja taksówkarska radzi sobie coraz lepiej (trochę trollowanie przeciwników):

0 komentarze :

Prześlij komentarz